Translate

sobota, 22 marca 2014

Sobotnio i słonecznie

Trochę nietypowy termin posta jak dla mnie, zwykle nie bloguję w soboty, ale prace z PKP do pokazania czekają, a akurat wpisały się idealnie w klimat dzisiejszego dnia - drugiego dnia wiosny ;) Teraz wszystkie prace Polish Kit Project możecie oglądać  nie tylko na fanpage, ale również na pintereście. Tutaj można obejrzeć cały zestaw materiałów, jaki zawierał pierwszy kit.


Dzisiejsze kartki wyszły zupełnie inaczej niż wczorajsze, są jasne i lekkie. Dodałam ramkę z napisem, wycinankę serce Marianne D  LR0299 i zielone listki. Pozostałe materiały są z zestawu.



Druga kartka to kartka na Wielkanoc, dodałam embossowane jajo. Kwiatuszki i listki wycięłam z paska UHK, a duże kwiaty zrobiłam wykrojnikiem Marianne D LR0128 z bibułkowego opakowania zestawu.




Czy wolicie regularne wrzucanie postów, tak jak robiłam do tej pory, czy może spontaniczne i z zaskoczenia?

Dziękuję za pozostawione miłe słowa, naprawdę dużo dla mnie znaczą :*
Życzę wspaniałej soboty :)

piątek, 21 marca 2014

PKP odsłona pierwsza

Mam ogromną przyjemność brać udział w jednym z najnowszych, fantastycznych projektów polskiego scrapbookingu - Polish Kit Project.
Oto, co między innymi piszą twórcy projektu:
"Polish KIT Project to akcja, która ma na celu pokazanie, że kreatywność nadal w nas drzemie i nie ma granic, a powtarzany powszechnie frazes - "nasze prace są podobne, bo pracujemy na tych samych materiałach" nie jest prawdziwy!

Praca z kitem Polish KIT Project ma dać nam przede wszystkim przyjemność, satysfakcję i radość tworzenia. Pokażemy, że jest różnica między inspiracją a kopią!"



Na stronie możecie poczytać więcej o idei projektu oraz obejrzeć wspaniałe inspiracje niezwykle uzdolnionych dziewczyn :)

Muszę przyznać, że z ogromną ciekawością oglądałam zawartość niebieskiej paczuszki, bo dla każdej z nas jej zawartość była niespodzianką:) To naprawdę bardzo ciekawy eksperyment - można zmierzyć się z materiałami, których samemu prawdopodobnie by się nie kupiło i  w ten sposób odkryć nowe możliwości.







Stopniowo będę Wam pokazywać efekty moich eksperymentów ;) 
Dziś mam komplet, który składa się z kartki...



Dołożyłam tu wycinane z papierów wizytówkowego i pakowego listki MS (dziurkacz warstwowy i Ekstra Duży dziurkacz - Listki)  oraz gałązki Marianne D LR0150 i LR0151. Okrągła ramka to Marianne D CR1201.



...ozdobionego pudełka słodyczy...



Opaskę można zdjąć i po zjedzeniu zawartości używać pudełka do przechowywania drobiazgów.Użyłam tu dziurkacza MS Grand garden i paska UHK z napisami.


Zrobiłam też bardzo praktyczny notes. Tu zasady PKP nieco naciągnęłam, ponieważ okładkę obłożyłam papierem czerpanym spoza zestawu, dodałam też własny sznurek i cienką wstążkę. Ramka to znowu Marianne D CR1201 i dziurkacz Grand garden. Pozostałe materiały pochodzą z niebieskiej paczuszki :)




Tak wygląda cały komplet:


Koniecznie zajrzyjcie na stronę PKP, będą się tam sukcesywnie ukazywały inspiracje i informacje :)
Dziękuję za odwiedziny, życzę Wam wspaniałego weekendu :)

środa, 19 marca 2014

Mini czy maxi?

Czasem trudno określić, czy album jest mini czy maxi ;) Mój najnowszy album z racji rozmiarów mogę określić jako mini, bo ma tylko 10x15cm wielkości. Z powodu ilości dodatków, jakie udało mi się w nim upchnąć, spokojnie zasługuje na miano pełnoprawnego albumu ;) To wszystko zasługa primowych nowości, które przyjechały do mnie ostatnio ze Scrap&Art.
Bazę albumu zrobiłam z papieru kraft i okleiłam papierami z zestawu Everyday Vintage. Z tego zestawu wycinałam też różne elementy, jak zegary, koronę, karteczki z napisami. Użyłam też okładki od kitu, wycięłam z niej pomniejszone wersje karteczek z napisami. Przydały mi się też naklejki dołączone do kitu. Z papierów Somenthing blue również wycięłam małe karteczki z napisami i grafikami.
Ale  wystarczy słów - zapraszam na ogromną dawkę zdjęć.






Małe, płaskie kwiaty z zestawu Pixi Glen pomalowałam na fioletowo, aby pasowały do całości. Kompozycje kwiatowe uzupełniłam perłowymi gałązkami - naklejkami Marthy Stewart, które pocięłam na mniejsze fragmenty.


Zielone hortensje świetnie udają listki - to sztuczka Olgi Heldwein. Pośród listków schowałam metalowe ozdoby z serii Junkyard findings.




Mała karteczka wycięta z okładki kitu, gałązki z dziurkacza Grand garden i żywiczny kluczyk.








Mojej nadąsanej królewnie dokleiłam koronę wyciętą z jednego z papierów z kitu. Naklejki z kitu Everyday vintage świetnie uzupełniają strony.


Całość wyszła nieporządna, potargana i bardzo przestrzenna, żeby nie powiedzieć pękata ;) W rogach stron zrobiłam dziurki, zabezpieczyłam je nitami i przewlokłam łańcuszek.



Materiały ze Scrap&Art:




Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ;)